Duży pożar na terenie Oławy i Brzegu: 40 hektarów zboża w płomieniach
Imponującą łunę ognia i gęste kłęby dymu, które dominowały nad krajobrazem, można było zauważyć z miejscowości takich jak Oława czy Brzeg.
Alarm o wybuchu pożaru wpłynął do lokalnej straży pożarnej 10 lipca. Sprawą zajmowano się ze szczególną uwagą, ponieważ sygnały wskazywały na duże rozmiary oraz rozległość tego niebezpiecznego zdarzenia. Wszystkie dostępne siły i środki zostały skierowane na miejsce, w wyniku czego aż 22 jednostki straży pożarnej brały udział w akcji, angażując ogółem 94 strażaków.
Te informacje potwierdza st. kpt. Michał Wójtowicz, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Oławie. Z jego relacji wynika, że sytuacja była poważna. Pierwsze zgłoszenie nadeszło o godzinie 21:45, a ostatnie jednostki wracały już o 23:58. Strażacy musieli podawać prądy wody na długości blisko dwóch kilometrów. Do akcji zaangażowano też dwa ciągniki rolnicze, które miały za zadanie zniszczyć czoło pożaru i zapobiec jego dalszemu rozprzestrzenianiu się.
Przykro jest stwierdzić, że pomimo podejmowanych działań, ogień strawił około czterdzieści hektarów zboża. To znaczny obszar, którego utrata niewątpliwie będzie odczuwalna dla lokalnej społeczności i gospodarki.