Burze z intensywnymi opadami i gradem nawiedzają Wrocław i okolice

Burze, które przybyły do Wrocławia w poniedziałkowy wieczór, zaskoczyły mieszkańców swoim nagłym i gwałtownym charakterem. Poranne ostrzeżenia meteorologiczne, początkowo wydane na najniższym poziomie, zostały podniesione do drugiego stopnia z uwagi na intensywność zjawisk atmosferycznych. W szczególności okolice Wrocławia, takie jak Oława, doświadczyły silnych opadów deszczu.
Reakcje służb i sytuacja w regionie
Straż pożarna w województwie dolnośląskim monitoruje sytuację na bieżąco. Mimo że liczba interwencji nie wzrosła znacząco, lokalne działania były konieczne. Przykładowo, w Bystrzycy strażacy musieli odpompować wodę z zalanej piwnicy, a w Domaniowie usunięto drzewo powalone przez wiatr. Sytuacja została szybko opanowana i na razie nie odnotowano poważniejszych zgłoszeń.
Intensywność burz na Dolnym Śląsku
Burzowy front, przesuwający się ze wschodu na zachód, przyniósł na Dolny Śląsk nie tylko intensywne opady deszczu, ale także wyładowania atmosferyczne. Szczególnie dotknięte zostały powiaty oławski, trzebnicki oraz wrocławski. W gminach Sobótka i Kąty Wrocławskie zanotowano najbardziej znaczące zjawiska burzowe. Po południu podobne warunki pogodowe obserwowano również w Małopolsce i na Śląsku, gdzie miejscami spadł grad wielkości piłeczek pingpongowych. Wieczorne burze dotarły na Opolszczyznę, a przed północą również na Dolny Śląsk.
Wpływ ostrzeżeń IMGW
IMGW wydało ostrzeżenie drugiego stopnia dla kilku powiatów Dolnego Śląska, w tym wrocławskiego, oławskiego, oleśnickiego, trzebnickiego oraz milickiego. W Oławie intensywne opady deszczu doprowadziły do zalania ulic, takich jak 1 maja, gdzie kierowcy zostali uwięzieni przez wodę, która nie zdążyła spłynąć przez kanalizację burzową. Podobne problemy pojawiły się na ulicy Browarnianej. Obfitość opadów można określić jako prawdziwe oberwanie chmury, co uwidocznił film zamieszczony na lokalnym portalu ratowniczym.