Niezwykły przypadek w Oławie: Mężczyzna zawiadamia policję o miejscu pobytu poszukiwanego, którym jest sam
W Oławie doszło do niecodziennego zdarzenia. Mężczyzna, który był poszukiwany przez lokalną policję, sam zgłosił się do nich, twierdząc, że wie, gdzie przebywa osoba, której poszukują. Zdumiewające było to, że sam dzwoniący okazał się być poszukiwanym. W ciągu dwóch dni siły porządkowe zatrzymały aż pięć osób.
Na terenie Oławy mundurowi każdego dnia otrzymują listy gończe oraz nakazy doprowadzenia osób unikających wymiaru sprawiedliwości. Mają za zadanie ustalić miejsce pobytu tych osób i skutecznie je zatrzymać. Czasami jest to wyzwanie, ponieważ niektórzy ukrywają się przez długi okres, dokładając wszelkich starań, aby uniknąć aresztowania. Jednak większość osób zostaje w końcu zatrzymana. Przekonało się o tym pięciu poszukiwanych mieszkańców powiatu oławskiego, którzy mieli ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości.
Pierwsze zatrzymanie miało miejsce w sobotę 17 lutego. Dzięki pracownikom operacyjnym udało się ustalić i zatrzymać 35-letniego mieszkańca gminy Jelcz-Laskowice około godziny 17:40. Wrocławski Sąd Okręgowy oraz Sąd Rejonowy w Oławie poszukiwały tego mężczyzny. Teraz będzie musiał spędzić kolejne trzy miesiące w areszcie śledczym we Wrocławiu – poinformowała rzecznik prasowy KPP Oława, Wioletta Polerowicz.
Tego samego dnia o godzinie 22:00 zatrzymano kolejną osobę, 73-letniego mieszkańca powiatu. Mężczyzna ten będzie musiał spędzić najbliższe dziesięć miesięcy w areszcie.
W niedzielę, 18 lutego, kilka minut przed godziną pierwszą nocą, funkcjonariusze zatrzymali jeszcze jednego mężczyznę, który znajdował się na liście poszukiwanych.